Vegeta Natur ma w składzie ekstrakt drożdżowy, a to nic innego jak glutaminian sodu - raz tylko nabrałam się na ten produkt, na pewno więcej nie kupię (no chyba, że zmienili skład od tego czasu i już go nie zawiera, a ja o tym nie wiem). Soki warzywne z Tymbarku bardzo lubię (choć są z soków zagęszczonych i nie do końca wiadomo przez to co w nich siedzi...) i chyba nawet zaraz jeden sobie otworzę ;) Pozdrawiam!
Rzeczywiście, ekstrakt drożdżowy to tajemniczy składnik, wzmacniacz. Jest to jednak "mniejsze zło" jeśli nie uda mi się kupić czegoś tego typu innej firmy:). A co do soków Tybark-to także traktuję je jako awaryjny wybór; w ich przypadku nie dajmy się zwariować:), są dobre w smaku, skład bez zarzutu i na pewno (przynajmniej ja) czuję się po nich dobrze.
Poszukaj koniecznie! Mnie zainspirowały do samodzielnego kombinowania z łączeniem różnych przypraw, na które sama bym nie wpadła. Widziałam kilka nawet w większym Rossmannie.
Spróbuj je podgrzać jak zupę krem, dodać kroplę oliwy, pietruszkę, grzanki - w tej formie powinno być lepiej (taką zjada mój mąż, choć zimnego soku nie lubi)
OOO to teraz mi świetnie podpowiedziałaś po jakie masło orzechowe mogę się wybrać. Uwielbiam je jako dodatek do gofrów, ale niestety składami czasami przyprawiają mnie o gęsią skórkę...
Naprawdę TO masło jest ok, skład lepszy niż BioMasło z Rossmanna a nawet Primavika! Przynajmniej do tej pory! Mamy szczęście bo za kilka dni w Lidli amerykański tydzień, więc obkupię się jak zwykle. Mam nadzieję, że składu nie zmienili:D:D, bo takie sytuacje coraz częściej na rynku...
bardzo fajne produkty. A to masło ile ma procent orzechów? Ostatnio udało mi się kupić w Rossmanie na bio - półce tez bardzo fajne w podobnej cenie i miło 91% zawartości orzechów. Sok pomarańczowy tez chętnie bym spróbowała.
Uwielbiam to masło orzechowe z Lidla! Jak dla mnie jest przepyszne! Poza tym widzę tu całkiem sporo fajnych produktów. Nadadzą się na studencki talerz ;)
te gotowane buraki naprawdę są rewelacyjne :D w ogóle wszystkie te produkty mogą nas czasem uratować po prostu hahah :P
OdpowiedzUsuńDokładnie! Zawsze warto mieć w kuchni coś na czarną godzinę:)
UsuńVegeta Natur ma w składzie ekstrakt drożdżowy, a to nic innego jak glutaminian sodu - raz tylko nabrałam się na ten produkt, na pewno więcej nie kupię (no chyba, że zmienili skład od tego czasu i już go nie zawiera, a ja o tym nie wiem).
OdpowiedzUsuńSoki warzywne z Tymbarku bardzo lubię (choć są z soków zagęszczonych i nie do końca wiadomo przez to co w nich siedzi...) i chyba nawet zaraz jeden sobie otworzę ;)
Pozdrawiam!
Rzeczywiście, ekstrakt drożdżowy to tajemniczy składnik, wzmacniacz. Jest to jednak "mniejsze zło" jeśli nie uda mi się kupić czegoś tego typu innej firmy:). A co do soków Tybark-to także traktuję je jako awaryjny wybór; w ich przypadku nie dajmy się zwariować:), są dobre w smaku, skład bez zarzutu i na pewno (przynajmniej ja) czuję się po nich dobrze.
UsuńJa do podkręcenia smaku zup kupuję bulion lubczykowy Visana, bardzo dobry i o ładnym składzie, polecam :)
UsuńSoki Vega są super, często w pracy gdy pomysłu mi brakuje to je kupuje. Taki zamiennik warzyw i zupy! Super ;)
OdpowiedzUsuńTeż pijam je głównie w pracy, najbardziej lubię wlać do kubka i podgrzać w mikrofali - taki gorący kubek, haha
Usuńte mieszanki przypraw brzmią zachęcająco, nie natknęłam się na nie chyba nigdy, a przynajmniej nie zwróciłam uwagi :)
OdpowiedzUsuńPoszukaj koniecznie! Mnie zainspirowały do samodzielnego kombinowania z łączeniem różnych przypraw, na które sama bym nie wpadła. Widziałam kilka nawet w większym Rossmannie.
UsuńMasło orzechowe jest przepyszne, a tych soków warzywnych nie cierpie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj je podgrzać jak zupę krem, dodać kroplę oliwy, pietruszkę, grzanki - w tej formie powinno być lepiej (taką zjada mój mąż, choć zimnego soku nie lubi)
UsuńOOO to teraz mi świetnie podpowiedziałaś po jakie masło orzechowe mogę się wybrać. Uwielbiam je jako dodatek do gofrów, ale niestety składami czasami przyprawiają mnie o gęsią skórkę...
OdpowiedzUsuńNaprawdę TO masło jest ok, skład lepszy niż BioMasło z Rossmanna a nawet Primavika! Przynajmniej do tej pory! Mamy szczęście bo za kilka dni w Lidli amerykański tydzień, więc obkupię się jak zwykle. Mam nadzieję, że składu nie zmienili:D:D, bo takie sytuacje coraz częściej na rynku...
Usuńbardzo fajne produkty. A to masło ile ma procent orzechów? Ostatnio udało mi się kupić w Rossmanie na bio - półce tez bardzo fajne w podobnej cenie i miło 91% zawartości orzechów. Sok pomarańczowy tez chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńMasło ma 95% orzechów!:D (słoik z ostatniego zapasu tygodnia amerykańskiego w Lidlu)
UsuńPierwszy raz spotykam się z takimi burakami, a szkoda, bo często miałam na nie ochotę, lecz rezygnowałam z powodu zbyt długiego czasu gotowania
OdpowiedzUsuńUwielbiam to masło orzechowe z Lidla! Jak dla mnie jest przepyszne! Poza tym widzę tu całkiem sporo fajnych produktów. Nadadzą się na studencki talerz ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coś może się przydać;)
Usuń